Zwycięstwo LZS-u Mrzygłód nad Unią Rędziny 2:0

W pierwszym meczu u siebie gospodarze podejmowali GKS Unię Rędziny. Jak się okazało oba zespoły dostarczyły tak wiele emocji na boisku, że zgromadzona widownia do ostatniego gwizdka sędziego oglądała spotkanie pełne sportowej walki, o każdy metr boiska. Nieustępliwość połączona ze złością sportową a w szczególności tremą grania przed własną publicznością wprowadzały nerwowość  w szeregach zawodników z Mrzygłodu. Silna drużyna z Rędzin ani na moment nie zwalniała tempa gry prowadząc otwartą i twardą walkę. Wynikiem takich zwrotów akcji raz z jednej, raz z drugiej strony boiska była szybka i ciekawa gra prowadzona w dobrym tempie, aż do 63 minuty spotkania, w której LZS Mrzygłód strzelił bramkę przyjezdnym, a jej bohaterem zastał Jonatan Piecuch. W tej samej chwili wypełnione trybuny  wpadły w euforię, na tak długo oczekiwaną bramkę gdzie została podwójnie okraszona wymowną radością kibiców, bo strzelił ją nasz Jonek. Po zdobytej bramce gra zaostrzyła się, ale pewna obrona Mrzygłodu nie pozwoliła się wyprowadzić przeciwnikowi w pole. Obrońcy odpierali ataki rozpędzonych zawodników z Rędzin, po jednej z takich akcji w 88 min. zawodnicy LZS-u przeprowadzili skuteczną kontrę, w której po kilku precyzyjnych podaniach w środkowej części boiska swoich doświadczonych  kolegów piłka ponownie trafiła pod nogi Jonatana Piecucha, który bez litośnie skierował ją do bramki ustalając końcowy wynik meczu na 2:0. Przebieg i cała treść tego spotkania mogła zadowolić najbardziej wybrednych znawców tej dyscypliny, a jak widać kibice i mieszkańcy Mrzygłodu potrafią docenić kunszt sportowy swoich zawodników, dziękując im w szczególny sposób - wypełniając po brzegi trybuny stadionu.

Zaloguj się lub zarejestruj się jeśli nie masz jeszcze konta. Możesz dodać komentarz jako gość.